Niepewnie podchodzę do
list książkowych bestsellerów. Masówki niezbyt mnie pociągają,
a tym bardziej romanse. Ostatecznie do przeczytania tej pozycji
zachęciły mnie zachwycające się koleżanki oraz, o dziwo, film!
„Zanim się pojawiłeś”
to nie tylko opowieść o miłości, ale także o utracie, odkrywaniu
samego siebie oraz spełnianiu marzeń i ambicji.

Przyznaje, że książka
bardzo mnie wzruszyła. Nie jest banalna, ani przewidywalna. Łzy
leciały mi ciurkiem, ale nawet nie próbowałam ich zatrzymać.
Czytając kolejne strony na przemian śmiałam się i płakałam. Tak
jak już wspomniałam, nie jestem fanką tego typu książek i po
przeczytaniu jej nie miałam reakcji: woooow! Po prostu była ona dla
mnie bardzo przyjemną lekturą, ale śmiem także stwierdzić, że
genialną w swoim gatunku.
Na początku nie mogłam
przywyknąć do języka autorki. Sama nie wiem dlaczego, bo pani
Moyes z pewnością ma lekkie pióro. Dopiero po kilkudziesięciu
stronach z satysfakcją stwierdziłam, że styl autorki
przestał mi przeszkadzać. Ale nie warto się tym zrażać, bo treść
nadrabia za wszystkie niedociągnięcia.
Przedtem nie miałam
styczności z Jojo Moyes, ale myślę, że to idealny czas, aby
nadrobić te zaległości. W sprzedaży jest już druga część,
kontynuacja losów Lou Clark, a ja jestem bardzo ciekawa, co działo
się po wydarzeniach z „Zanim się pojawiłeś”.
Nie mogę nic nie
powiedzieć o filmie, który (jako jeden z naprawdę nielicznych)
podobał mi się bardziej od książki! Obsada była zachwycająca,
Emilia Clark dała popis fantastycznej sztuki aktorskiej, a kroku
dotrzymywał jej Sam Claffin. Bardzo spodobała mi się również
rola Matthew Lewisa, jako Patricka, chłopaka Lou. Muzyka, reżyseria,
scenariusz – wszystko wypadło perfekcyjnie i nie mogłam oczekiwać
niczego więcej. Film nadal jest emitowany w kinach, także jeśli
macie okazję to koniecznie wybierzcie się na „Zanim się
pojawiłeś” :)
Jeśli szukasz książki:
1) przy której miło spędzisz wieczór,
2) która wzbudzi w Tobie morze emocji,
3) z ciekawymi bohaterami (Lou Clark w jej rajstopach „pszczółkach” w czarno-żółte paski na pewno można nazwać ciekawą),
4) która nie tylko jest rozrywką, ale również uczy,
...to jest to idealna propozycja dla Ciebie! :)
Jeśli szukasz książki:
1) przy której miło spędzisz wieczór,
2) która wzbudzi w Tobie morze emocji,
3) z ciekawymi bohaterami (Lou Clark w jej rajstopach „pszczółkach” w czarno-żółte paski na pewno można nazwać ciekawą),
4) która nie tylko jest rozrywką, ale również uczy,
...to jest to idealna propozycja dla Ciebie! :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz